Alimenty na dzieci – pytania i odpowiedzi.

Jak stanowi artykuł 133. § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, „rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.”.

Obowiązek alimentacyjny co do zasady obciąża obydwoje rodziców. Na wypadek rozwodu, praktyką jest, że sąd zasądza od małżonka nie sprawującego osobistej pieczy nad dzieckiem określoną kwotę tytułem alimentów. Środki te płatne są „do rąk” małżonka sprawującego codzienną opiekę nad małoletnim.

Wysokość alimentów zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego i finansowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. By uzyskać odpowiednie alimenty (czy to wysokie, czy adekwatne do faktycznych zarobków) – należy wspomniane wyżej okoliczności UDOWODNIĆ.

Wielu rodziców zapomina, że beneficjentem alimentów mają być dzieci, a nie były małżonek, który bywa ucieleśniany jako samo zło.

Rodzic, który w ogóle nie chce płacić alimentów – w większości przypadków działa nieracjonalnie i niesprawiedliwie (są oczywiście zdarzenia losowe, które uzasadniają uchylenie obowiązku alimentacyjnego, np. trwałe kalectwo w skutek wypadków komunikacyjnych itp.).

Jeżeli ów rodzic planuje unikać ich płacenia, krzywdę wyrządza de facto tylko małoletniemu. Takie zachowanie nie jest usprawiedliwione ni słuszne, nawet gdy postawa drugiego małżonka również odbiega od właściwej. Nie można bowiem zapominać, że rozwód jest między dorosłymi, a nie między rodzicami a dziećmi.

Z drugiej jednak strony, często małżonek domagający się alimentów na dziecko, nadmiernie szacuje koszty jego utrzymania, i nie zawsze uwzględnia faktycznych możliwości finansowych i zarobkowych zobowiązanego do ich uiszczania. Często zapomina się o tym, że w skutek rozkładu pożycia, i w konsekwencji wyprowadzki z dotychczasowego wspólnego lokum, możliwości finansowe byłego małżonka kurczą się. Zachodzi bowiem potrzeba np. wynajmu mieszkania przez byłego małżonka, poniesienia kosztów jego utrzymania itd. Jest zatem oczywistym, że te kwoty, które były osiągalne przed rozwodem, mogą okazać się po jego orzeczeniu zbyt wygórowane.

W sprawach tych sprawdza się zatem zasada, że alimenty ustalone przez Strony wspólnie, w atmosferze zrozumienia – są z reguły częściej płacone w sposób dobrowolny. Wszyscy zaś wiemy jak wygląda komornicza egzekucja alimentów, i zabawa w ukrywanie majątku. Statystycznie, większość takich spraw kończy się umorzeniem postępowania egzekucyjnego.

W praktyce lepiej dla dzieci jest spróbować znaleźć nić porozumienia, i nie dać się całkowicie ponieść emocjom. Gdy strona nie czuje się na siłach by wynegocjować taką ugodę, warto rozważyć z pomocy kancelarii specjalizującej się w prawie rodzinnym.

Kiedy można domagać się alimentów?

Wystąpić o alimenty, można zarówno w ramach sprawy o rozwód, jak i odrębnie, tj. już po rozwiązaniu małżeństwa.

Co z alimentami na czas trwania postępowania o rozwód?

W braku dobrowolnego alimentowania, lub w przypadku niewystarczającego alimentowania w trakcie sprawy o rozwód, możliwym jest złożenie wniosku o udzielenie zabezpieczenia, poprzez zasądzenie od zobowiązanego odpowiedniej kwoty tytułem alimentów na czas trwania postępowania.

Roszczenie to trzeba uprawdopodobnić, a najlepiej przedstawić szereg dowodów potwierdzających potrzeby dziecka.

Kto jest uprawniony domagać się alimentów?

Pozew o alimenty, w imieniu małoletniego składa w sądzie rodzic/opiekun prawny, który sprawuje nad nim osobistą opiekę. Po osiągnięciu przez dziecko pełnoletniości, może ono samodzielnie wystąpić o alimenty.

Czy wyrok zasądzający alimenty może ulec zmianie?

Zapadłe w sprawie orzeczenie, w przypadku zmiany okoliczności – zawsze może ulec zmianie. Istnieje możliwość zarówno podwyższenia, jak i obniżenia alimentów, a nawet uchylenia obowiązku alimentacyjnego.

Do kiedy istnieje obowiązek alimentacyjny?

W uproszczeniu – aż dziecko się usamodzielni. Jeżeli po osiągnięciu pełnoletniości dziecko nie kontynuuje nauki, lub edukuje się nierzetelnie (np. nie przystępuje do egzaminów) lub w sposób przekraczający powszechnie przyjęte standardy (tzw. wieczny student) – można domagać się uchylenia lub ograniczenia obowiązku alimentacyjnego.

Osiągam nieregularne dochody, co w tej sytuacji?

Co do zasady, sąd zasądza alimenty w określonej kwocie, płatnej miesięcznie. Niekiedy jednak sąd przychyla się do wniosku, by wysokość alimentów określona została jako odpowiedni procent od dochodów. W sytuacji gdy strona osiąga nieregularne dochody, np. w jednym miesiącu wysokie, a w innych mniejsze – taki sposób alimentowania może być uzasadniony. Wszystko zależy jednak od konkretnego przypadku.

Wiem, że małżonek nie przeznacza alimentów na potrzeby dziecka, co zrobić w tej sytuacji?

Jeżeli potrzeby małoletniego nie są zaspokajane – może to stanowić podstawę do domagania się zmiany orzeczenia o władzy rodzicielskiej i powierzenia sprawowania opieki nad dzieckiem drugiemu z rodziców.

Jeżeli natomiast potrzeby dziecka są zaspokajane, a małżonek wykorzystuje alimenty na zaspokojenie własnych potrzeb, okoliczność tą można wykorzystać do pozwu o obniżenie alimentów. Z reguły jednak w sprawach tych istnieją znaczne trudności dowodowe, trudno jest bowiem udowodnić, co były małżonek faktycznie robi z przekazanymi alimentami.