Po wymianie pism procesowych (pozew, odpowiedź na pozew), sąd wyznacza termin pierwszej rozprawy.
Czy obecność na pierwszej rozprawie jest obowiązkowa?
Jeżeli stronie zależy na uzyskaniu rozwodu – obecność jest wręcz konieczna.
Czy w razie nieobecności, sąd skaże mnie na grzywnę?
Nie, ale w pewnych sytuacjach sąd może nawet zawiesić postępowanie.
Gdzie mam usiąść po wejściu na salę rozpraw?
Z perspektywy sędziego, powód siada po jego prawej stronie, a pozwany po lewej.
Czy na sali rozpraw obowiązują jakieś szczególne zasady?
Przebywając na sali rozpraw, warto pamiętać o „etykiecie”, tj. do sądu zwracamy się per „wysoki sądzie” a swe wypowiedzi wygłaszamy na stojąco. Nie ważne kto w trakcie przesłuchania zadaje pytania, odpowiadamy zawsze twarzą do sądu (i mikrofonu). Nie jest wymaganym strój szczególnie odświętny, ale warto odziać się schludnie i adekwatnie do powagi miejsca i okoliczności. Pamiętajmy o wyciszeniu lub wyłączeniu telefonu komórkowego!
Czego należy się spodziewać na pierwszej rozprawie rozwodowej?
Zależy to od wielu czynników, ale przede wszystkim od tego, czy jest to rozwód z orzeczeniem o winie, i czy strony posiadają małoletnie dzieci.
W pierwszej kolejności sąd ustali, jakie są aktualne stanowiska procesowe stron, tj. czy podtrzymują wnioski zawarte w pozwie i odpowiedzi na pozew.
Kolejno, sąd z reguły będzie namawiał strony do polubownego rozwiązania sporu (chyba że strony od razu zgodnie wnoszą o rozwód bez orzekania o winie).
Sąd powinien się upewnić, czy nie ma widoków na utrzymanie małżeństwa.
W zależności od charakteru sprawy, sąd może na pierwszej rozprawie przesłuchać wezwanych świadków, przesłucha strony w trybie tzw. dowodu z przesłuchania stron, lub jedynie przesłucha je wstępnie „informacyjnie”.
Ponadto w zależności od treści wniosków pozwu, na pierwszej rozprawie może dojść do rozstrzygnięcia wniosków dowodowych, lub wydania postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia.
Jeżeli strony nie posiadają małoletnich dzieci, a rozwód jest bez orzekania o winie, w 99% przypadków, pierwsza rozprawa – będzie tą jedyną.
częstym problemem podczas procesach rozwodowych okazuje się być kierowanie
emocjami, a nie rozumem,